Hej kochane istoty! <3
Macie swoje ulubione maseczki? Robicie je samodzielnie, czy kupujecie w drogerii? Jeśli to drugie – rzucam wyzwanie Waszym ulubionym maskom.
Hej kochane istoty! <3
Macie swoje ulubione maseczki? Robicie je samodzielnie, czy kupujecie w drogerii? Jeśli to drugie – rzucam wyzwanie Waszym ulubionym maskom.
Hej dziewczyny!
W dzisiejszym poście omówię temat stary jak świat (skóra, piękno, pielęgnacja), ale w całkiem inny, dosyć prosty, rzeczowy i myślę, że dla wielu rewolucyjny sposób.
Okazuje się, ze piękna skóra to nie drogie produkty do pielęgnacji, ani prestiżowe kosmetyki do makijażu. Owszem, jest ważne to czym się malujecie i co kładziecie na twarz, ale nie muszą to być wcale produkty premium. Sekret tkwi całkiem gdzie indziej, a schemat zdrowej i młodej cery zamyka się w krótkim, trafnym określeniu 3xS. Co to za skrót do piękna?
Hej kochane…dziś bardzo pachnący post;)
Zapach ma potężną moc – wiedzą o tym twórcy perfum, wiedziała też Marlin Monroe twierdząc, że perfumy to jedyna rzecz, jaką założyłaby do łóżka. Hm. No ładnie zaczęłam… ale serio, MM wiedziała, co mówi… Chodzi mi o to, że węch to jeden z naszych najczulszych zmysłów, który ma wpływ na środki nerwowe w naszym mózgu – pobudza zmysły, emocje i ma wpływ na nastrój. Zapach jest też silnym afrodyzjakiem. Wiele zapachów i olejków eterycznych wykorzystuje się również jako składnik aromaterapii. Dobrze dobrane perfumy to takie, które nas określają i wyróżniają. Współgrają z nami, naszą skórą, sposobem bycia, naszym image, oddają nasz charakter, działają innym na zmysły.