Cześć kochani!
Wiem, że pielęgnacja włosów bez maski jest możliwa, ale co to za pielęgnacja 😀 Ogólnie to waśnie maski do włosów pielęgnują najmocniej i wyraźnie poprawiają nie tylko wygląd, ale i ich kondycję. Ja chyba bym nie umiała z nich zrezygnować. Dobra maska to włosów to po prostu piękne, mocne, zdrowe pasma. Jeśli chcecie mieć super zadbane włosy – podpowiem wam dzisiaj, od jakiej maski zacząć pielęgnację. Zajrzyjcie do wpisu – to ranking moich ulubionych masek, które polecam. Zatem bez zbędnych wstępów – przechodzę do meritum. Zapraszam!
Moje ulubione maski do włosów, które polecam
Nanoil Keratin Hair Mask
Słuchajcie, to po prostu najlepsza maska do włosów, jaką znam. W dodatku wcale nie jest droga, ma sporą pojemność i wystarczy na długo. Włosy są po niej po prostu świetne, ZAWSZE. Pięknie pachną, stają się gładkie, nawilżone, sprężyste, lśnią przy każdym ruchu, doskonale się układają. Ta maska działa jak profesjonalna kuracja z salonu fryzjerskiego. Ma dobry skład: naprawdę solidną dawkę naprawczej keratyny oraz porcję upiększającego i wzmacniającego pantenolu. Nie wyobrażam sobie, by nie wypróbować! Aż wam podlinkuję stronę Nanoil: https://nanoil.pl/. Sprawdźcie sami!
Phytokeratine Extreme Maska do włosów
Gdy moje włosy (głównie zimą) stają się nędznymi “suchotnikami”, sięgam czasem po tą silnie odżywiającą maskę do włosów. Robi naprawdę cuda, włosy sa wspaniałe, silnie nawilżone, nie ma mowy ani o suchości, ani o puszeniu. Poprawia się ich tekstura. Tylko że… no cóż, serce się kraje, gdy trzeba zapłacić tyle pieniędzy za dobry kosmetyk. Nie wybieram jej zbyt często, ponieważ wiem, ze istnieją tańsze i o naprawdę zbliżonym działaniu. Ta maska zawiera unikalny wosk z kwiatów narcyza (pewnie to z tego powodu taka cena), który świetnie zmiękcza i nadaje gładkości włosom; ponadto w składzie znajdziecie olejek z orzechów makadamia, który ma wiele składników odżywczych. Zmiana w kondycji włosów jest natychmiast widoczna. Napiszcie koniecznie, czy wydanie takiej kwoty na – bądź co bądź tylko kosmetyk do włosów jest w ogóle uzasadnione… jestem ciekawa waszej opinii! 🙂
Alterna Caviar Replenishing Moisture
Znów maska, która nie należy do najtańszych, ale jej skład i działanie są naprawdę wyjątkowe. Alterna to w ogóle jedna z moich ulubionych marek do włosów. Po tej masce włosy stają się niezwykle miękkie, zdyscyplinowane, nie plączą się, przez cały czas wyglądają nienagannie. Regularnie stosowana regeneruje suche włosy o kiepskiej kondycji i wyglądzie. W składzie ma regenerujący wyciąg z kawioru, jedwab morski, wyciąg z różeńca górskiego oraz witaminę C. Twórcy maski twierdzą, że działa ona anty-aging, udowodniono klinicznie zmniejszenie oznak starzenia się włosów. Co ciekawe, maska chroni też kolor włosów przed wypłukiwaniem.
Keune Care Keratin Smooth Mask
Kenue to była moja ukochana maska do włosów, dopóki nie trafiłam na Nanoil. Lubie ją za ekspresową regenerację i efekt super gładkich, jedwabiście miękkich włosów. Kenue to bardzo bogata w składniki odżywcza maska, która zawiera upiększającą prowitaminę B5 i nawilżające, emolientowe masło shea. Przyznaję, ze moje włosy stają się po niej po niej świetne, ale nie mogę jej za często stosować, bo mocno kremowa formuła nieco przeciąża moje pasma. W tym przypadku okazuje się, ze co za dużo, to niezdrowo.Duży plus za wyjątkowy kompleks Quat, który chroni włosy podczas suszenia suszarką i zapobiega ich łamaniu. I jeszcze ciekawostka: producent zaleca, aby tę maskę nakładać tylko na minutę lub dwie, ale wówczas według mnie nei widać niestety żadnych efektów. lepiej potrzymajcie ją dłużej, kilak minut, a nwet do 10. Efekt was mile zaskoczy!
Kérastase Résistance Masque Thérapiste
Kosztuje trochę więcej niż przeciętnie, ale to właściwie jedyna maska do włosów Kerastase, którą toleruję. Nie wiem dlaczego większość kosmetyków tej marki przesusza lub przeciąża moje włosy, a stosuję je przecież ściśle według zaleceń! No, ale przejdźmy do meritum: Kérastase Résistance Masque jest idealna dla włosów zniszczonych, łamliwych, z tendencją do rozdwajania. Ta maska to gratka dla osób, które lubią nietypowe składniki w kosmetykach ponieważ zawiera unikalny ekstrakt z rośliny Myrothamnus Flabellifolia (nie pytajcie mnie, co to za roślina…), wzmacniający osłabione włosy.
Macadamia Natural Oil Deep Repair
Uff , w końcu maska, która nie obciąży stanu waszego konta! Idealna emolientowa maska, która nawilża włosy we wnętrzu i zapobiega ich wysychaniu. Polubcie ją, jeśli amcie włosy osłabione, z tendencją do przesuszania, bez witalności. U mnie sprawdza się jakoś wyjątkowo jedynie wczesną wiosną i jesienią. Zimą lekko przeciąża włosy, a latem za słabo pielęgnuje końce włosów, przez co się plączą. Ale tak poza tym działa re-we-la-cyj-nie! Pozwala mi szybko przywrócić równowagę włosów, które stają sie ładne i przyjemne w dotyku.
Powyższe maski są jednymi z najlepszych, jakie miałam. Jesli szukacie dobrej maski, z pewnością żadna was nie zawiedzie. Czy jest wśród nich jedna, która się wyróżnia? pewnie sami zauważyliście, że Nanoil to największa perełka ze wszystkich. Czy już ją stosowaliście? Jak sprawdza się u was? Dajcie znać!