Hej dziewczyny,
czasami bardzo zazdroszczę młodszym pokoleniom, ponieważ gdy ja byłam nastolatką internet niestety dopiero raczkował. Nie miałam skąd czerpać inspiracji na temat urody i mody – a dokładniej: nie były one dostępne od ręki. Wraz z moimi przyjaciółkami zachowywałyśmy sobie po prostu ciekawe artykuły z gazet i wymieniałyśmy między sobą nowinkami. Teraz wystarczy uruchomić smartfona i poczytać porady blogerek lub vlogerek i… gotowe. Gotowe? Musicie przyznać, że niektóre wpisy w internecie są dosyć zawiłe, ogólnikowe, lub wymagają wyższego stopnia wtajemniczenia. Czytaj dalej