Hej dziewczyny:)
Dziś post o tym, jaka przewrotna bywa natura i jak potężną moc skrywają rośliny.
Tak potężną, że nawet coś, co jest tylko efektem ubocznym (przypadkowym), powstałym w procesie tworzenia innych substancji JEST CENNIEJSZE, niż syntetyczne kosmetyki powstałe w laboratoriach.
Takie właśnie są hydrolaty – powstały w zasadzie przez przypadek, podczas wytwarzania olejków eterycznych. Całe szczęście, że ktoś pomyślał o tym by zbadać ich właściwości. Okazało się bowiem, że hydrolaty mają zbawienny wpływ na skórę i włosy, oraz ze ich działanie jest zaskakująco intensywne.
Hydrolaty mają wielka moc a przy tym mnóstwo zastosowań. Nie są wcale takie uboczne:) powinny być bowiem centralnym punktem podczas pielęgnacji. Dlaczego? Czym dokładnie są hydrolaty? Jakie mają właściwości? Jaki hydrolat najlepiej wybrać? Jak można je stosować?
Spieszę z odpowiedzią.
Czym są hydrolaty?
Inaczej są nazywane „wodami kwiatowymi” lub „wodami roślinnymi”. Wytwarzają się podczas produkcji olejków eterycznych, czyli podczas destylacji roślin. Cząsteczki roślin nierozpuszczalne w wodzie tworzą olejek, zaś pozostałe (rozpuszczalne) tworzą wodnistą ciecz, która hm… w zasadzie już woda nie jest. To jest woda po tuningu, można by rzec:) I to mega cudowna, niezastąpiona w pielęgnacji. Oczywiście każdy hydrolat ma inne właściwości, wszystko zależy od tego, jaka roślinka maczała w nim… korzonki 😉
Rodzaje hydrolatów
Ponieważ – jak wiemy – każda roślina ma inne właściwości, to każda substancja (czy to olejek, czy hydrolat) też będzie miała inne działanie na skórę czy włosy. Warto wiedzieć jakie są rodzaje hydrolatów i jakie mają właściwości. Poniżej opisuję najważniejsze:)
Hydrolat lawendowy
Zapach Prowansji, zastosowanie – uniwersalne. Pasuje do każdej cery, łagodzi, działa antyseptycznie, spowalnia starzenie się skóry, zmniejsza obrzęki (idealny pod oczy po nieprzespanej nocy), odżywia skórę i poprawia jej koloryt oraz ukrwienie. Hydrolat z lawendy można też stosować na cebulki włosów i skórę głowy – zwłaszcza suchą lub skłonna do podrażnień. Hydrolat z lawendy będzie idealny zimą (wystarczy wetrzeć go na noc delikatnie we włosy i skórę głowy), ponieważ wzmocni cebulki i ochroni pasma przed suchym powietrzem grzejników i podrażnieniami spowodowanymi nagłymi skokami temperatury (wchodzimy z mrozu do ciepłych pomieszczeń) – a lipidowa struktura skóry ulega zakłóceniu. Hydrolat z lawendy nadaje się na całe ciało – łagodzi np. po depilacji lub po opalaniu. Jest doskonały jako tonik, ponieważ uspokaja skórę.
Hydrolat z melisy
To hydrolat, który przyniesie ukojenie nawet bardzo suchej buzi. Uspokaja skórę, łagodzi podrażnienia, działa jak kojący kompres dla cery. Regularnie stosowany lekko rozjaśnia skórę i wybiela przebarwienia. Jest bardzo delikatny – hydrolat z melisy może być stosowany nawet na delikatną skórę dzieci, pomoże też złagodzić swędzenie lub pieczenie po ukąszeniu owadów. Mało kto wie, ze hydrolat ten nadaje się również do łagodzenia podrażnień po goleniu (panowie mogą śmiało stosować go pod krem po goleniu).
Hydrolat z oczaru
Hydrolat oczarowy nazywany jest również hammelisowym. Pozyskuje się go w procesie destylacji zarówno liści, jak i kory oczaru. Jest on idealny do cery trądzikowej, lub takiej która zmaga się z ciągłymi niedoskonałościami, bywa tłusta i cierpi na nadprodukcję sebum. Hydrolat oczyszcza skórę, reguluje nadmierny łojotok i rozprawia się zaskórnikami. Nie myślcie jednak, że oczar wysusza skórę. Fakt ze gdy go pierwszy raz użyłam miałam dziwne uczucie ściągnięcia skóry, ale tak naprawdę hydrolat ma działanie łagodzące i sprzyja regeneracji skóry.
Hydrolat z czystka
To kolejny hydrolat, który na Waszej trądzikowej buzi urządzi ”wielkie czystki” – jest idealny do oczyszczania skóry z toksyn, ściąga pory (zmniejsza ich widoczność), leczy trądzik, a poza tym pomaga pozbyć się blizn po krostkach. Profesjonalista powiedziałby, że hydrolat z czystka „ leczy mikrouszkodzenia skóry i pobudza mikrokrążenie” – czyli zmusza skórę do pracy. Czystek dobrze tonizuje skórę i nadaje się pod makijaż. Można go też używać na skórę np. po ugryzieniu owadów, lub po poparzeniach słonecznych.
Hydrolat z kwiatów róży
To jeden z moich ulubionych hydrolatów: działa tonizująco, odżywczo, nadaje skórze ładny kolor, ujednolica ją i doskonale nawilża, a ponadto pomaga rozprawić się ze zmarszczkami. Sprawia, że cera jest świeża i pełna b;lasku, uelastycznia ją i nadaje sprężystości. Hydrolat z róży (najlepiej ten z róży damasceńskiej, czyli najbardziej wartościowej odmiany, która wyrosła w idealnym klimacie i zachowała najwięcej składników odżywczych i regenerujących) jest idealny również dla cery trądzikowej – reguluje pH skóry, łagodzi zmiany trądzikowe i leczy krostki. Można go stosować na twarz, ciało i włosy – wzmaga ich elastyczność i blask oraz wzmacnia cebulki włosów.
Jak stosować hydrolaty?
Można oczywiście aplikować je na twarz w tradycyjny sposób, czyli zraszać nimi buzię. To najprostsza droga do piękna:) Hydrolatów można używać kiedy tylko poczujecie ze Wasza cera potrzebuje wsparcia. Nie jest to jednak jedyne zastosowanie hydrolatu. Możecie jeszcze…
- dodawać je do kąpieli, do szamponów lub odżywek do włosów
- spryskać nimi włosy i skórę głowy (przy okazji wykonać masaż skalpu, który pobudza cebulki)
- rozrabiać z ich pomocą maseczki np. te sypkie z glinki kosmetycznej
- łączyć je z naparami ziołowymi i używać jako płukanki do włosów
- stosować zamiast wody termalnej
- łączyć z naturalnymi olejkami i tworzyć płyny do demakijażu oczu lub lotiony do ochrony włosów na słońcu (włosy spryskujcie na końcach lub – przy wyjątkowo suchych – od połowy ich długości)
- będą przydatne jako składnik maseczek domowej roboty, lub peelingów do twarzy i ciała
- tonik z oczaru lub czystka może być stosowany nawet na stopy – działają one antyseptycznie, łagodzą podrażnienia i otarcia oraz zapobiegają potliwości stóp
Czy stosujecie hydrolaty? Co o nich myślicie? Są lepsze niż toniki z drogerii? Znacie jeszcze jakiś hydrolat roślinny warty polecenia? Koniecznie napiszcie 🙂
Dodaj komentarz