Czy potrzebna jest mi turkusowa maskara? Niekoniecznie, bo na co dzień noszę raczej stonowany makijaż w odcieniach brązu. Hej, to jednak wcale nie znaczy, że nie lubię eksperymentować z makijażem!
Na wielkie wyjście, na imprezę, na spotkanie z przyjaciółkami – w takim sytuacjach sięgam po trochę inne kosmetyki z kolorówki niż zazwyczaj. Głównie dlatego, że chcę podkreślić niecodzienny charakter tego spotkania/wyjścia. Gdybym na co dzień nosiła burgundowe smoky eye to na imprezie wyglądałabym jak zawsze. A mam przecież wyglądam wystrzałowo!
Tyle słowem wstępu…
A tymczasem chciałam opowiedzieć o hicie ostatnich tygodni!
Czy wiecie, że istnieją KOLOROWE TUSZE DO RZĘS? Z pewnością wiecie, ale raczej omijacie je szerokim łukiem. Ja się temu wcale nie dziwie, bo to produkty, które budzą skrajne emocje. Kojarzą się raczej z kiczowatymi latami 90. i nie przywołują miłych wspomnień. Jeszcze do niedawna też nie byłam ich zwolenniczką.
Przekonałam się jednak ostatnio, że kolorowa maskara może być fajna! Wystarczy odpowiednio dobrać do niej cienie i zaplanować makijaż bardzo dokładnie. Wiadomo, że niebieskie rzęsy nie będą dobrze komponowały się np. z czerwonym cieniem. To już zahacza o makijaż artystyczny, prosto z wybiegów. Dla nas najważniejsze jest, że:
- niebieski tusz do rzęs najlepiej łączyć z czarnymi lub granatowymi cieniami;
- kolorowa maskara musi być odpowiednio napigmentowana.
Wreszcie znalazłam kolorowy tusz do rzęs, który jest idealny. Z czystym sumieniem mogę polecić go osobom, które boją się innych kolorów na oczach niż czerń i brąz. Z tym produktem przekonacie się, że wszystko, co mówiłyście na temat niebieskich lub fioletowych rzęs, było błędne!
p2 CALI VIBES let’s have a look mascara
Turkusowy i fioletowy tusz do rzęs Cali Vibes zobaczyłam przypadkiem na wyprzedaży. To nie pierwsze maskary p2 Cali Vibes, jednak dotychczas wszystkie były w stonowanych, bardzo naturalnych kolorach. Kolorowy tusz do rzęs let’s have a look to nowość. Edycja limitowana Cali Vibes już swoim wyglądem (opakowania z palmą w soczystych kolorach) przywodzi na myśl wakacje.
Let’s have a look to maskara dostępna w dwóch odcieniach: turkusowym i fioletowym. Czym odróżnia się od innych produktów? Wygląda jak błyszczyk, bo to chyba jedyny tusz do rzęs w tubce. I wcale nie trzeba go wyciskać, bo nakrętka miękkiej tubki wyposażona jest w szczoteczkę z włosia – bardzo klasyczny aplikator. Kolorowe tusze do rzęs p2 Cali Vibes mają jedną, ważną zaletę: są perfekcyjnie napigmentowane i świetnie pogrywają nawet bardzo ciemne rzęsy.
Dodaj komentarz